Leczenie recesji dziąsłowych – raz i na zawsze?

Dr n med. Wojciech Bednarz: "Przede wszystkim powinniśmy każdego pacjenta traktować jako pacjenta z grupy o podwyższonym ryzyku wystąpienia tych recesji".

Martyna Sobczyńska: Współczesne postępowanie w zapobieganiu i leczeniu recesji dziąsłowych. Jak możemy zapobiegać temu problemowi w codziennej praktyce?

Dr n med. Wojciech Bednarz: Przede wszystkim powinniśmy każdego pacjenta traktować jako pacjenta z grupy o podwyższonym ryzyku wystąpienia tych recesji. Czyli każdego badać. Badać jego kompleks śluzówkowo-dziąsłowy, zapisywać te parametry, ewentualnie zapisywać wykonywać dokumentację fotograficzną by była to podstawa do oceny, do porównania przy okazji wizyty pacjenta na wizycie kontrolnej.

MS: Jaka metoda leczenia mnogich recesji jest najlepsza?

WB: Dopasowana do warunków panujących u pacjenta. Możemy więc mówić o wiedzy, o doświadczeniu, którą posiada lekarz leczący, o parametrach, które opisują kompleks śluzówkowo dziąsłowy u pacjenta. To wszystko powoduje wybór odpowiedniej metody. Powiększenie optyczne, stosowanie narzędzi mikrochirurgicznych i dokładność zabiegu plus opieka pozabiegowa są istotne dla utrzymania długoterminowo dobrych efektów zabiegowych.

MS: Jak długi jest czas kompletnego wgojenia się przeszczepu w leczeniu recesji dziąsłowych?

WB: Różnie u różnych pacjentów. Natomiast dla jego wgajania bardzo istotną rzeczą jest jego unieruchomienie w miejscu biorczym, czyli przyszycie do podłoża albo otaczających tkanek np. płata. Jeżeli warunki na kości wyrostka zębodołowego, na pozostawionej tkance są trudne to możemy również umocować nasz przeszczep do płata zewnętrznego. Ważne jest również przykrycie najlepiej w całości takiego przeszczepu. Okres takiego wgajania, inkorporacji to około kilkunastu dni, natomiast z histologicznego punktu widzenia możemy mówić nawet o kilku lub kilkunastu tygodniach. Jeśli tkankę mamy własną o takim samym genotypie ta inkorporacja jest dość szybka.

MS: Czy takie leczenie jest popularne w dzisiejszym społeczeństwie?

WB: Na pewno problem jest istotny, bo dotyczy wśród dorosłych Polaków około 30-40% populacji. Z tym, że oczywiście każdy pacjent nie ma 12 recesji i nie jest to dla niego istotne estetycznie. Jest to natomiast jedna z dość rozwijających się gałęzi stomatologii, periodontologii, zahaczająca o stomatologię estetyczną. Jest zainteresowanie. W związku z tym, że nie jest to refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, taka procedura musi być pokryta z kieszeni pacjenta, leczeniu poddają się osoby, które najzwyczajniej w świecie na to stać.

MS: Czy efekt takiego leczenia jest trwały czy może pojawić się konieczność jego powtórzenia?

WB: Oczywiście może się pojawić efekt powtórzenia. Istnieją czynniki recesjogenne, których jest dużo - niektóre znamy, a niektórych nie jesteśmy w stanie poznać – i oczywiście zachowania zdrowotne pacjenta. Dlatego tak ważna jest opieka pozabiegowa. Nie ma tutaj innej drogi jak poprzez wizyty kontrolne i ponowna ocena parametrów periodontologicznych w miejscach operowanych. Zarzucenie działań higienicznych albo powrót do agresywnych postępowań zdrowotnych pacjenta będzie decydował o powrocie odsłoniętych powierzchni korzeni zębów.

MS: Bardzo dziękuję za rozmowę i przybliżenie nam tematu.