Nasza długoletnia przygoda z laserami_Laser LightWalker firmy Fotona

Pierwsi w Polsce stomatolodzy, którzy ukończyli na Uniwersytecie w Akwizgranie Mastership Programme „Laser Therapy in Dentistry” - Marta Roszkiewicz, Piotr Roszkiewicz oraz Paweł Roszkiewicz opowiadają o swojej przygodzie z laserami.

Dental Radio: Jak zaczęła się Państwa przygoda z laserami?

Doktor Piotr Roszkiewicz: Przygoda rozpoczęła się w 2008 r. od zakupu lasera biostymulacyjnego. W główniej mierze był używany w procedurach rehabilitacyjnych, sprawdził się, więc zaczęliśmy go używać również w stomatologii. Następnym laserem był laser diodowy. To był już o wiele ciekawszy laser z tego względu, że dawał nam możliwości pracy na tkankach miękkich. Po pewnym czasie okazał się jednak niewystarczający. Szukaliśmy czegoś nowego, mocniejszego, o większych możliwościach terapeutycznych. Chcieliśmy kupić mocniejszy laser diodowy, ale trafiliśmy na laser LightWalker firmy Fotona, który miał w sobie dwa lasery: Er:YAG i Nd:YAG. Urządzenie, co było miłym zaskoczeniem, dawało możliwość pracy zarówno na tkankach miękkich jak i twardych. Połączenie obu długości fal powoduje, że może on być wykorzystywany w bardzo szerokim zakresie zabiegów.

DR: W tym momencie zaczęliście cykl szkoleń z dr Ilay Madenem?

P. R. : Tak. Doktor Ilay Maden, przyjechał do nas z Londynu i zademonstrował nam „prawdziwe” możliwości tego lasera, gdyż dostarczany z urządzeniem zbiór parametrów zabiegowych, czy artykuły w prasie branżowej przedstawiały tylko część możliwości zabiegowych lasera. Dr Ilay Maden zaraził nas chęcią poznawania medycyny laserowej, dalszego szkolenia się, czytania i pójścia w tym kierunku.

DR: Byliście jednymi z nielicznych, którzy pracowali na laserach Er:YAG w Polsce w tamtym czasie…

P. R. : Nie mamy dokładnej wiedzy co do osób pracujących na laserach różnych firm, natomiast w tej chwili laserami Er:YAG i Nd:YAG firmy Fotona w Polsce pracuje ok 30 osób, więc jest to w dalszym ciągu nieliczna grupa lekarzy.
Wydaje się, że praca laserem jest to bardzo prosta czynność, że uruchamiamy laser, ustawiamy lub wybieramy w menu parametry i już, lecz tak naprawdę, aby dobrze i bezpiecznie pracować laserem należy zrozumieć wiele rzeczy, począwszy od praw fizyki, do sposobu oddziaływania promieniowania na tkanki LightWalker firmy Fotona, tak jak i większość dostępnych na rynku laserów innych producentów, mają proste menu z wprowadzonymi podstawowymi ustawieniami. Daje to możliwość pracy lekarzom, którzy dopiero wchodzą w świat stomatologii laserowej. Jest to z jednej strony bardzo dobre i wygodne, bo lekarz nie musi zastanawiać się nad dawkami i parametrami ale z drugiej strony sprowadza jego rolę do „wciskiwacza guzika” („button users”). Powoduje to, że użytkownik ogranicza się do uśrednionych parametrów, które zostały wprowadzone przez producenta. W pewnym momencie nawet 80 (w przypadku LightWalkera) zaprogramowanych ustawień lasera nie potrafiło w pełni zaspokoić naszych potrzeby. Poznając głębiej zasady działania laserów, ich budowę, możliwości techniczne oraz sposoby oddziaływania na tkanki - mamy większe możliwości terapeutyczne. Zaczynamy dostosowywać parametry do pacjenta, a nie dopasowywać pacjenta do parametrów. Zwiększa się ilość pacjentów, którym możemy zaproponować leczenie z wykorzystaniem tego typu urządzeń. Praca laserem wymaga dużego doświadczenia, wprawy oraz wiedzy, w jaki sposób laser działa na tkanki, a mówimy tu zarówno o tkankach miękkich jak i twardych. W zależności od typu lasera mamy różne możliwości pracy. Laser Er:YAG jest laserem bardzo ciekawym, wszechstronnym, nim możemy oddziaływać zarówno na tkanki twarde jak i tkanki miękkie. Natomiast laser Nd:YAG to urządzenie bardzo mocne i pomocne w stomatologii. Daje on możliwość bezpośredniej pracy tylko na tkankach miękkich, ale oddziaływuje też na tkankę kostną. Oczywiście, jak z każdym urządzeniem technicznym, by móc nim prawidłowo pracować, trzeba go bardzo dobrze poznać. 

DR: Czyli oprócz medycyny również fizyka…

P. R. : Tak. I to fizyka bardziej zaawansowana, której samemu z czytania artykułów, książek nie da się zgłębić, a zazwyczaj minęło już kilka lat, od czasu egzaminu z biofizyki na studiach. Są potrzebne dodatkowe szkolenia, kursy i wytłumaczenie zagadnień przez osoby bardziej doświadczone.

DR: Jesteście pierwszymi w Polsce stomatologami, którzy ukończyli na Uniwersytecie w Akwizgranie Mastership Programme „Laser Therapy in Dentistry”. Jakie aspekty były poruszane na tym kursie?

P. R. : Program bardzo intensywnego szkolenia obejmował wprowadzenie do laserów, bezpieczną pracę laserami, podstawy fizyki i oddziaływania lasera na tkanki, praktyczną pracę z pacjentem oraz kliniczne zastosowanie laserów z praktyczną nauką jak pracować laserem aby uzyskać pożądane efekty.

DR: Kurs był zwieńczony egzaminem, który zdaliście w grudniu zeszłego roku…

P. R. : Kurs kończył się egzaminem. Był to test wielokrotnego wyboru. Następnie, po zdanym egzaminie był egzamin ustny, który składał się z prezentacji pacjentów z omówieniem przypadków, które wcześniej prowadziliśmy z odpowiednio długą obserwacją oraz z wytłumaczeniem dlaczego w taki, czy inny sposób, zabieg został przeprowadzony. Profesor Norbert Gutknecht z zespołem bardzo wnikliwie analizował przygotowane przez nas, jak i pozostałych zdających, prezentacje.

DR: Jesteście pierwszymi w Polsce lekarzami, którzy ukończyli ten kurs. Jak zdobyta wiedza wpływa na pracę w waszej klinice?

P. R. : Dzięki tak wszechstronnemu szkoleniu dużo lepiej poznaliśmy pełne spektrum medycznych zastosowań laserów. Daje nam to większe możliwości lecznicze, bezpieczeństwo codziennej pracy z pacjentem, dobre zrozumienie narzędzia, którym pracujemy i przewidywalne rezultaty leczenia.

DR: Laser wykorzystujecie w zabiegach chirurgicznych, endodontycznych oraz w stomatologii zachowawczej…

Doktor Marta Roszkiewicz: Laser jest u nas stosowany w niemal każdej dziedzinie. Od najprostszych przypadków, takich jak leczenie zachowawcze po endodoncję, periodontologię i chirurgię. A dzięki specyfice pracy tego urządzenia istnieje możliwość leczenia osób, które mają dentofobię, boją się dźwięku urządzeń rotacyjnych - możemy wykonywać zabiegi bez konieczności użycia turbin, mikrosilników i wierteł.

DR: A jakie są doznania pacjenta podczas wykonywania zabiegu laserem?

M. R. : Pacjent praktycznie w ogóle nie odczuwa drgań, nie występują wibracje charakterystyczne dla narzędzi rotacyjnych. Nasi pacjenci bardzo dobrze reagują na propozycję wykonania zabiegów przy użyciu laserów. Stały się one bardzo popularne wśród mam dzieci, które boją się dentysty - coraz więcej małych pacjentów korzysta z tego sposobu leczenia. Nawet w przypadku nagłego poruszenia się dziecka, przypadkowe skierowanie wiązki lasera na tkanki miękkie, dzięki wykorzystywanym przez nas parametrom, nie powoduje uszkodzenia okolicznych tkanek czy krwawienia. Rozważaniom o laserach powinna towarzyszyć świadomość podejścia minimalnie inwazyjnego w stomatologii. Dzięki odpowiedniemu dobraniu parametrów jesteśmy w stanie selektywnie oddziaływać na tkanki, na szkliwo, zębinę itp. i usuwania selektywnego twardych tkanek (np. tylko zębiny próchnicowej). Tego typu informacja skłania pacjentów do wyboru stomatologii laserowej.

D. R. : Czy mogliby Państwo przedstawić wykorzystanie lasera w leczeniu endodontycznym?

Doktor Paweł Roszkiewicz: W leczeniu endodontycznym wykorzystujemy zarówno laser Er:YAG jak i Nd:YAG. Pozwala nam to działać bardzo wszechstronnie, począwszy od pierwszych momentów, gdzie wykorzystanie technologii PIPS pozwala dużo szybciej i sprawniej oczyścić dno komory, opracowywać ujścia kanałów, czy np. odnaleźć i opracować ujście kanału MB2 w trzonowcu górnym. Dodatkowo jeszcze, na dalszym etapie leczenia, połączenie obu długości fal pomaga zmaksymalizować efekt dezynfekcji i przyspieszyć gojenie.

DR: Jesteście Państwo jedyną certyfikowaną kliniką w Polsce, która ma uprawnienia do wykorzystywania technologii PIPS m.in. w zabiegach endodontycznych…

Doktor Paweł Roszkiewicz: Tak z tego co wiem, na ten moment, nikt poza nami nie ma licencji na stosowanie technologii PIPS. PIPS jest to nowatorska technika, która dzięki wykorzystaniu odpowiednio kształtowanej wiązki promieniowania Er:YAG, pozwala dokonać bardzo silnej aktywacji płynu płuczącego kanały – aktywacji obejmującej praktycznie cały system kanałowy, a nie tylko bezpośrednie sąsiedztwo końcówki lasera. Odpowiednio dobierając zarówno parametry promieniowania laserowego, jak i płyny, które aktywujemy, jesteśmy w stanie wykorzystywać tę technikę i to na wielu etapach leczenia: począwszy od wstępnego opracowania, po ostateczne płukanie przed wypełnieniem. Pracując z wykorzystaniem mikroskopu możemy przekonać się jak trudno całkowicie usunąć np.wodorotlenek wapnia z kanału. Technika PIPS ułatwia rozwiązanie także tego problemu podczas leczenia kanałowego, dając bardziej przewidywalne efekty w krótszym czasie. Daje nam większą pewność, że kanały są prawidłowo przygotowane do wypełnienia by zapewnić przewidywalne i długotrwałe powodzenie leczenia.

DR: A czy laser znajduje swoje zastosowanie również w chirurgii stomatologicznej?

P. R. : Najczęstszym zastosowaniem lasera jest stomatologia zachowawcza, endodoncja, ale również stosujemy go przy zabiegach chirurgicznych. Podczas zabiegów takich jak pogłębienie przedsionka, plastyka wędzidełka czy usunięcie kaptura dziąsłowego i przy biostymulacji, która jest w Polsce bardzo niedocenianą procedurą. Nasze doświadczenie wskazuje na to, że po wielu zabiegach chirurgicznych zastosowanie biostymulacji, dają bardzo dobre efekty. W chirurgii wykorzystujemy laser Er:YAG do zabiegów plastyki dziąsła, plastyki wyrostka zębodołowego. Stosujemy go również podczas bardziej zaawansowanych procedur. Np. przy periimplatitis zdarza się, że inni lekarze kwalifikują dany implant do ekstrakcji. Jesteśmy w stanie oczyścić całą powierzchnię zarówno implantu jak i ubytku kostnego przy użyciu obu laserów, w sposób bardziej dokładny niż innymi narzędziami, a zarazem małoinwazyjny zarówno dla powierzchni implantu jak i tkanek otaczających implant. W części przypadków nie musimy nawet odsłaniać płata, tylko wykonujemy procedurę przez kieszonkę. Daje to szansę na rozpoczęcie regeneracji tkanek wokół wszczepu, pozwalając na jego dłuższe użytkowanie i mniejsze koszty dla pacjenta.
Mamy ciekawe obserwacje z pogranicza chirurgii i stomatologii zachowawczej: przy zębach złamanych poddziąsłowo czy na równi z wyrostkiem. Zastosowanie lasera do opracowania zęba jak i tkanek okolicznych, daje możliwości ratowania tego zęba w sposób zachowawczy, bez konieczności ekstrakcji oraz wykonywania drogich procedur chirurgicznych do odtworzenia ciągłości łuku zębowego. Wszystkich, którzy nie mieli jeszcze styczności ze stomatologią laserową, bardzo serdecznie zachęcamy do rozpoczęcia swojej przygody z laserami.

D.R. Dziękujemy za rozmowę.

Naszymi rozmówcami byli lekarze z Kliniki na Brzozowej w Laskach k. Warszawy: Marta Roszkiewicz, Piotr Roszkiewicz i Paweł Roszkiewicz